AWA
0
0
  • 2013.03.01
  • 4:23
AWAで聴く

歌詞

Powiedz gdzie się podział rap ten co porwał moje serce Dziś widzę tylko SWAG, wkurwia jak niechciany przester W treści wartości brak, wytwórnie są jak treser To sceny rak, łamie im kark - one shot winchester, Nawet nago mam więcej stylu niż ty w koszulce OBEY, To B do O do R skurwysynu fresh soul train! Jebać emo rap, za ich samobójstwo polej, Nastolatki w Nirvanie skończą jak pierdolony Cobain Mam mieszane uczucia do większości nowych twarzy, To szczere wkurwienie i złość ze szczyptą odrazy, Jeszcze chwyćcie się za ręce chłopaki bez skazy, A jak rzuci cię dziewczyna to wypłacz się u wydawcy, Rapy to przewodnik prawdy, a nie teatralne kółko, Udajesz, że jesteś twardy, na żywo widzę futro, (tej) Wykorzystaj chwilę, mamy hip-hopowy boom, Wylew nowych ksywek, na ich płytach słyszę.. - SZUM! Cuty Lecą jak impotenci polscy kurwa trueschoolowcy, Ktoś im filmy wkręcił, że hip-hop tylko łączy, Każdy skurwiel jęczy, że rap był w 90, Lepiej se upierdol język i wciśnij majka w odbyt, (tej) Widzę podziemie, to zakompleksionych meta, Większość marzy o fejmie, hejty na pełen etat, Jak któregoś płyta przejdzie i leży samotnie w sklepach, Choć nie zarobił grosza pierdolą, że się sprzedał, Sram na was, nie wiecie czym jest undeground, Nadal działam niezależnie kładąc lachę na majorsach Dziesiąty album, fani mają wersy w sercach, I ty kurwa nie masz fanów bo brakuje serca w wersach, To polski rap, nie ma gwiazd, nie istnieje mainstream, Mały hajs, media - szajs i wywiady z Yetim, Rapowe portale to często kurwa marionetki, Słyszę SZUM to nie fale główny nurt - ścieki. Cuty Złote płyty na faktury obrazują polski rynek, Kilka z 15-stu tysięcy zalega na magazynie, Ruchają Cię odbiorco, wielu robi to perfidnie, Ja nazywam to wyjebą, a nie tanim marketingiem, (tej) Dla mnie dopingiem nie są lewe wyróżnienia, A tym zakompleksionym rośnie tak samoocena, Wiem, jedno co się liczy wierni fani na koncertach, Ode mnie mają szczerość - BeOeR reprezentant, Dobrze, że rap widać w mediach - słyszę te opinie, Próbują mieć nas w rękach biznesowe świnie, Tam na szczerość nie ma miejsca, a prawdę się wytnie, Jeśli myślisz, że to rozwój to myślenie masz naiwne, Jaki kurwa jebać członków monopolu, Biuro Ochrony Rapu proszę cię ziomeczku zrozum, Fanatyk jak Dżihad z rapem masz do grobu, Jemu poświęciłem życie choć mam na nie 100 sposobów.

このページをシェア

Pawel Paluch/Polish Radio and Television Orchestra/Szymon Kawallaの人気曲

Pawel Paluch/Polish Radio and Television Orchestra/Szymon Kawalla
の他の曲も聴いてみよう
AWAで他の曲を聴く
はじめての方限定
1か月無料トライアル実施中!
登録なしですぐに聴ける
アプリでもっと快適に音楽を楽しもう
ダウンロード
フル再生
時間制限なし